Nikt nie stoi, wszyscy dobrze się bawią
A może właśnie teraz
na pewno ktoś
na pewno ktoś umiera
I w czyichś ramionach wylewa łzy
Czy pomyślałeś, że to mógłbyś być ty.
W końcu weekend. Wieczorem na KSM, potem wieczorne oglądanie "Szpilek.." Jutro, sobota, przyjeżdża Kamil. Pójdę się przywitam, postoje, powygłupiam i dalej będę szykować wszystko na święta.
Przez przypadek znów zaczęłam słuchać Łez. Kurcze! Fajne mają piosenki. W sumie to nie chce mi się pisać. Idę. Napisze potem. uh ah.
Czuję się źle psychicznie. Nienawidzę w sobie tego że za bardzo przejmuję się ludźmi. Nie no spoko by było gdybym przejmowała się ludzmi którzy na to zasługują. Ale po jaką cholerę przejmuję się nic nieznaczącymi dupkami !?
Tak dawno nie pisałam..
Jestem chora, siedzę w domu i nie dostanę paczki bo mam świetną koleżankę, którą zbawi 5 min. ( Spokojnie Edyta to nie o Ciebie chodzi )
Przez ostatnie tygodnie w sumie nic aż tak wielkiego i znaczącego się nie wydarzyło. Utrzymuje jakiś tam kontakt z Tobiaszem, z Rafałem nie utrzymuję wcale kontaktu...nie wiem czy to dobrze..
Organizujemy PrzedSylwestra z okazji Sylwestra. Zajeli nam salę ale my się tak łatwo nie poddamy i zrobimy sobie swojego sylwestra 2 dni wcześniej. Już nie mogę się doczekać. Mam nadzieje że wszystko dobrze wyjdzie tak jak rok temu. I pomyśleć że przez ten rok tyle się zmieniło...
Oczywiście pochłonięta jestem tym wszystkim tak jak rok temu. Podoba mi się to. Chociaż wiem że po coś jestem. Także jakby ktoś chciał się jeszcze dopisać do naszej listy na sylwestra to do mnie lub do Edyty.
Zobaczę w końcu Borka. Nie wiem czy się cieszyć czy płakać. Minęło tyle czasu. Rok go nie widziałam i boję się że nie będę miała o czym z nim rozmawiać.
Przyjeżdża Kamil. Mój osobisty Alladyn. Strasznie lubię tego człowieka. Znam go tak krótko a już tak się do niego przywiązałam. Strasznie mi pomaga , zawsze mnie wysłucha i doradzi. Ja też staram mu się pomagać jak potrafię. Miło mieć taką osobę przy sobie która krzyczy na Ciebie że masz iść spać bo nie wstaniesz do szkoły albo że masz kupić zakolanówki. Cieszę się że spędzi z nami sylwestra. Bardzo się cieszę.
Jakbym mogła zapomnieć o Sebie. Też go dawno nie widziałam, normalnie brakuje mi tego dźgania w żebra i łaskotania. Oczywiście już wkręciłam go do puszczania muzyki na sylwku, bo nikogo innego nie widze na jego miejscu. O! Wiem czego mi jeszcze brakuje ! Tego "Ewo Ewo wejdz na drzewo" Seby i Ziutka!
Cieszą mnie bardzo relacje z Wiolką. Jest na prawdę fajnie. Dogadujemy się, pomagamy sobie. Mam nadzieje że tak będzie zawsze.
Chciałabym strasznie poprawić relacje z Edytą. O ile to możliwe oczywiście. Ale boję się z nią rozmawiać. Właściwie nie wiem czego się boję. Naszczęście już w piątek pogadamy.
Cholera. Nie wiem co się dzieje z Moją Dolodą. Matko jak my się od siebie oddaliłyśmy. W wakacje nie mogłam bez niej żyć a teraz widzę ją raz na tydzień. To to trzeba naprawić.
Gdy ostatnio byłam u psychologa Pani powiedziała mi że powinnam teraz zwrócić uwagę na siebie i przestać martwić się innymi. Jeżeli ktoś ma problem to owszem mam staram się mu pomóc ale pod warunkiem że i ta osoba mi pomoże. I tak po dłuższym zastanowieniu sądzę że powinno tak być. Inni piszą do mnie abym im pomogła w czymś tam w czymś tam. Siedzę słucham ich problemu staram się podać jakieś rozwiązania a potem słyszę że nie potrafię pomagać innym bo coś tam coś tam powiedziałam komuś tam. To nie rozumiem czemu , skoro nie potrafię pomagać, inni przychodzą do mnie z problemami. Bez sensu. Tak samo zawsze jak Jedna z moich koleżanek jest chora to nawet jeżeli się śpieszę idę i podaję jej lekcję. Ale przestanę to robić. Dlaczego ? Bo jeżeli ja jestem chora to ona nie przyjdzie nie poda mi lekcji bo nie zdąży gdzieś tam. To przykre.
Dobrze że jest Paweł. On mi pomaga. Nawet tym że jest. Jestem cholerną szczęściarą, że na niego trafiłam i że on chce ze mną być. Na prawdę jestem szczęśliwa jak z nim jestem. Cieszę się na wspólnego PrzedSylwestra i Sylwestra. Nie wiem co ja mam jeszcze o nim pisać. Kocham go cholernie i chcę do Kochać i będę. Choćby to się nie podobało całemu światu. Będę i już !
A na koniec genialna piosenka Guns N' Roses - This I love.
Po prostu nie mogę pozwolić temu umrzeć
Bo jej serce jest dokładnie takie, jak moje
I ona zamyka w sobie ból