piątek, 21 grudnia 2012

Szeroko zamkniętymi oczami.

Nikt nie stoi, wszyscy dobrze się bawią
A może właśnie teraz
na pewno ktoś
na pewno ktoś umiera
I w czyichś ramionach wylewa łzy
Czy pomyślałeś, że to mógłbyś być ty.

W końcu weekend. Wieczorem na KSM, potem wieczorne oglądanie "Szpilek.." Jutro, sobota, przyjeżdża Kamil. Pójdę się przywitam, postoje, powygłupiam i dalej będę szykować wszystko na święta.

Przez przypadek znów zaczęłam słuchać Łez. Kurcze! Fajne mają piosenki.
W sumie to nie chce mi się pisać. Idę. Napisze potem. uh ah.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz