W sumie dawno tu nie byłam. Coś czuję że będę musiała znów tu wrócić. W moim życiu cały czas nagromadzają się jakieś problemy, trudności i z każdym dniem coraz bardziej pragnę zniknąć, chociaż za każdym razem gdy jestem z ludźmi których kocham myśli typu : jesteś nic nie warta, znikają. Lubię ten stan w którym wiem że w danym momencie jestem komuś potrzebna, że znaczę dla kogoś dużo. Wtedy naprawdę się uśmiecham. Ale tak szczerze, nie udawając tak jak zazwyczaj to robię. Dzisiejszego dnia mam już dość. Nienawidzę dzisiejszego dnia. Nienawidzę tej godziny. Nienawidzę siebie. Nawet nie wiedziałam że umiem az tak ranić, że jestem aż tak wredną małpą. Widać nieźle się ukrywałam.
I w sumie dzisiaj sobie uświadomiłam że prócz Tobiasza i Wiolki nie mam już chyba nikogo..
Tak, wiem mogę do Ciebie napisać za każdym razem jak mam problem. Mylisz chyba pojęcia. Bo przyjaźń nie jest tylko wtedy gdy wali nam się świat. Ale też wtedy gdy jest świetnie, wszystko się układa. Denerwuje mnie dana sytuacja ale dobrze, zrobiłeś jak chciałeś. Niby tak będzie lepiej.
W miłości? Coraz ciekawiej. ;)
Z każdym dniem jest coraz lepiej, coraz bardziej Cię potrzebuję i coraz bardziej nie mogę bez Ciebie żyć.
Ostatnio było słabo ale wszystko już w porządku ;)
I pamiętaj : Nie mam zamiaru Cię w żaden sposób ograniczać, ani nie będę nic wymuszała, będziesz robił to, co uważasz za słuszne. Jedyne o co Cię poproszę to o to, żebyś mnie nie zranił. Zbyt dużo przeszłam...
Wziuuu złożyłam papiery do Komarówki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz