Miałam jechać na Rzym, nie jadę. Kasę chcę przeznaczyć na gitarę. Przyda mi się bardziej.
Już w piątek czuwanie. Nie wiem co ja mam na nie zabrać żeby nie było zimno. Chociaż w sumie w krytycznych momentach będę miała Ciebie. Już my potrafimy sobie radzić z zimnem.
Wyganiają nas ze szkoły. Co to ma być ja się pytam, żeby dzieci były wyrzucane ze szkoły? Nawet się "pouczyć" nie można.
Jutro sprawdzian z Fizyki. Siedziałam nad nią 3 godziny i dalej nic nie umiem. Pała murowana. A jeszcze gegra do zrobienia została. Przesadzają już w tym Lo.
Napiszę w piątek bo siedzę tu nielegalnie (zakaz od nadopiekuńczej mamy). Także do przeczytania. ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz