niedziela, 29 grudnia 2013

Dawno się nie odzywałam. Co u mnie? W sumie nic, cisza. Codzienność nie?
Siedzę i ogarnia mnie znów coś złego. "Lęki i fobie."

Niedziela w sumie przespana, ale w końcu spotkałam się z Dolodą Fajnie było, przecież zawsze mi się z nią dobrze gadało. Ma racje że się wiele osób zmieniło. Ja też się zmieniłam. Ale mi jest dobrze.
Mam nadzieje że cześciej będę się z nią widziała.
Wczoraj byłam z Maćkami Wisznicach. Lubię takie spotkania, bo nas tylko zbliżają. Było na prawdę fajnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz