Jest u nas Krzysiek, ciągle sie coś tłuką z Wiolką, jakieś durnoty oglądają, idzie z nimi zwariować.
W sobotę byłam z Kochaniem na weselu. Co prawda nie byliśmy tam zbyt dlugoooo ale było bardzo fajnie. Ma strasznie sympatyczną rodzinę. Wgl wszystko jest sympatyczne. Resztę nocy i niedzielę spędziliśmy na Stokrotki. Bardzo lubię jak spędzamy tyle czasu wspolnie.
Koooocham <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz