Siedzę u Wiolki czekając z utęsknieniem n Tobiasza i Łukasza. Bardzo boli mnie biodro..w sumie nie wiem dla czego..coraz bardziej się o siebie boję, tak być nie może, to nie jest normalne żeby cały czas mnie coś bolało. Zastaawiam się co z sksem. Niby chcę jeździć i biegać ale treningi mnie przerastają. Nie dla tego że Ciężko tylko dla tego że wszystko mi wysiada. Na szczęście w życiu nie fizycznym a bardziej psychiczno uczuciowym coraz lepiej. W końcu może mi coś wyjdzie. W końcu może komuś na mnie zależy. To wyjdzie wszystko w praniu. tak tak. Czas pokaże.
Zastanawiając się dobitnie nad tym czy oby na pewno podjęłam dobrą decyzję, rozważając wszystkie za i przeciw uważam że bardzo dobrze zrobiłam. Ciesze się z tego niezmiernie.
A teraz kończę iż wiolka już się skońcyła myć . Pa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz