Bardzo dużo zła było w moim życiu, bardzo dużo zła zrobiłam innym ludziom. Niektórym to sie należało.
Obwiniałam wszystkich, sadziłam ze to moja wina...ale dzisiaj w nocy zrozumiałam że to była wina tylko jednego człowieka, przez którego zniszczyłam sobie życie, skłóciłam się z innymi ludzmi, który zmienił moje nastawienie do życia i do miłości. Wczoraj, mimo tego że był 1 kwietnia, rozmawiałam z Tobiaszem i chyba uwierzyłam w to co on mi napisał. Może i jestem naiwna że mu wierzę. Przykro mi, że nie byłam do końca w porządku gdy z nim byłam. Przeprosiłam go za to. Chciałabym żeby nie było między nami wojny, bo Tobiasz to dobry człowiek mimo wszystko a to ja czasami za dużo mówię.
Chciałabym mu podziękować za piosenkę, która dała mi właśnie do myślenia. A wiec dziękuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz