środa, 29 lutego 2012

Wiem gorzkiej prawdy nie rozcieńczą słodkie słowa.

Jest mi smutno. Bardzo smutno.


http://kwejk.pl/obrazek/983338/kiedy,mijamy,kogo%C5%9B,bliskiego,bez,s%C5%82owa....html

Teoretycznie nie powinniśmy być zazdrośni o osoby z Którymi nie jesteśmy - No własnie, teoretycznie...

Nienawidze siebie.

Całymi dniami i nocami..

i co? i że niby jest super fajnie ? hahaha. dobre -.-
nie, nie jest fajnie.

cisza?
nienawidzę takiej ciszy - czekanie nie wiadomo na co, bo może akurat jemu się odmieni.

kłótnia?
nie wchodzi w grę, po prostu nie umiem się z nim kłócić - albo od razu przegrywam, albo jest jeszcze gorzej.

próbowanie ograniczać miziania się z R.?
nie chcę ranić R, nie chcę oddalić się od R.

próba jakiegokolwiek zbliżenia się ?
od razu mnie odpycha.


i co ? i niby tak ma być juz zawsze? mam latać od jednego do drugiego ? Mam Ranić albo jednego albo drugiego ? NIE CHCE.
To co mam zrobić?

Chyba pozostaje mi dalej błagać go o znajomość. Nie chcę go stracić...

poniedziałek, 27 lutego 2012

Upadam, wciąż upadam.

http://www.youtube.com/watch?v=-hqbkY1-iLQ&feature=related


Wam się chyba wydaje że się nic nie zmieniło. Ja się zmieniłam. Od uzależniłam. Staje się coraz bardziej Obojętna. Już tak bardzo nie potrzebuję głupich pogawędek z kimkolwiek. Nie bawi mnie już to co do tej pory wywoływało u mnie uśmiech. Zaczynam robić się jakaś szara, ponura. Nic mnie nie ciekawi, nic.!
Siedze słucham swoich ulubionych piosenek i zauważam że nie sprawiają mi już takiej przyjemności jak wcześniej gdy je słuchałam. Nie odczuwam już niczego tak bardzo. Nie mam planów na to co będę robić, gdzie pójdę do szkoły. Nie mam żadnego zajęcia. Sądze że moje życie przypomina trochę błędne koło. Wszystko jest takie nudne, monotonne. Zaniedbuje obowiązki, ludzi, przyjaciół, chłopaka. Wole posiedzieć sama w domu niż wyjść do ludzi. Wszystko toczy się swoim torem nie dając nawet iskierki nadziei, że może coś w końcu ciekawego się wydarzy. Zauważyłam, że ten dziwny okres zaczął się przed świętami. Doszło do mnie że to co było już nie wróci, że zaczyna się czas na podejmowanie ważnych decyzji. Nie lubie podejmować decyzji. I to poczucie beznadziejnej pustki, lęki, dziwny strach o to co mam. Czasami barkuje mi juuż sił.

niedziela, 26 lutego 2012

I sama nie wiem czy tego chcę?

Cholera. Jakie to jest trudne.Czy między nami zawsze musi być tak źle? Czy zawsze mi się musi wszystko psuć? Czemu to ja zawsze cierpię? Czy to takie trudne do zrozumienia że mi zależy? Jezu. Jak nie chodziliśmy to nigdy się nie kłóciliśmy! Czy to takie straszne że sie martwię? Chcę abyś skończył gim i poszedł do tego Dęblina! A Ty odbierasz to nie tak. Czy Ty tak bardzo lubisz gdy się kłócimy ? ...No tak... Sam powiedziałeś że wtedy rozmowa ze mną jest ciekawsza...tylko że to tak cholernie boli..Ty nie myślisz ciągle o tym jak to wszystko naprawić, nie kalkulujesz rozmów nie boisz sie że mnie stracisz. W sumie, pewnie bez znaczenia było by Ci to nawet jakbyśmy się rozeszli. Tylko że Ty nawet nie wiesz jak ja to przeżywam. Czasami myśle jakby to było gdybyśmy razem nie byli. Boje się cholernie przyszłości, boje się przyjść jutro do szkoły...to wszystko jest jakies bez sensu.
   Czasami myśle że inni taktują i biorą mnie na serio bardziej niż Ty. Dla Ciebie wszystko jest takie proste. Przyjdziesz, przytulisz sie i myslisz ze jest ok. - nie nie jest. Zauważyłam że przychodzisz do mnie gdy a) nie masz co robić b) nikogo nie ma c) są lagi d) nie masz kogo przytulić e) chcesz lekcje.
 

  Gdyby nie Tobiasz i Wiolka nie wytrzymałabym tego. Dzieki Bogu ostatnio mam Ciekawsze zajęcia niż martwienie się o Ciebie. Zaczynam olewać wszystko tak jak Ty. Zastanawiam się czy gdybym była np. z Tobiaszem tak samo by mnie traktował i tak samo byłoby źle. Sądze że Tobiasz ma inne pojęcie o miłości niz Ty. W ostatnich dniach Tobiasz wygrywa Tym że zawsze przy mnie jest. Że widac że mu zależy. Stara się pomóc, interesuje się. Ty w wekeendy wcale nie piszesz. Po szkole też nie mamy kontaktu. Kolejny plus dla Tobiasza...
Wiolka jak zawsze stara się poprawić mi humor mówiąc : będzie dobrze. Co z tego że może i będzie jak znów sie popsuje? Kochana jest że stara się mnie rozweselić. Ale co to da? Uświadamia mnie w bardzo ważnej sprawie robiąc mi mętlik w głowie bo nie wiem co lub KOGO wybrać.
Borek - Kochany braciszek który się niby to przejmuje. Miło. Jedyna osoba która jest tak dosadna i tak bardzo stara się pomóc i wysłuchać.

....

sobota, 25 lutego 2012

ale kocham Cię! kocham! wciąż Cię kocham kurwa


Tak bardzo chciałbym, żeby jutro mogło się to zmienić, 
żebym mógł dać Ci to co chcę Ci dawać 
i dostać to od Ciebie. 
Tak bardzo chciałem dzisiaj Ci powiedzieć, że 
mówię Ci co chcesz usłyszeć i mówię to dla Ciebie! 
Tak mocno chciałem Twoich oczu, Twojej skóry, 
tak bardzo chciałem Twoich dłoni, 
tak mocno czułem to, tak bardzo chciałem obok być, nie myśląc ile to kosztuje, 
tak mocno czułem to. 
Tak bardzo byłaś mi potrzebna, 
tak bardzo chciałem być, 
potrzebny ci, niezbędny, tak jak Ty mi do dziś, 
tak bardzo byłaś jedna, jak nigdy, nigdy nikt, 
tak bardzo mocno chciałem z Tobą żyć , 
tak mocno byłem pewny, 
czekałem kiedy powiesz mi, że 
jesteś dla mnie, jesteś ze mną, że ja i Ty 
to coś, co jest na pewno, że jest naprawdę, 
że to co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne i…

Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i, 
nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, i 
nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze, że 
nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce. 
Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i, 
nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, 
ale kocham Cię! kocham! wciąż Cię kocham kurwa, 
i nie znam już innych słów, 
to jest zbyt trudne.

A kiedy moja miłość zgaśnie, 
gdy naprawdę będę chciał iść sam. Gdy bez Ciebie będzie łatwiej, gdy bez Ciebie będę mógł być tam, gdzie 
mieliśmy iść razem - zawsze, gdy przestaniesz tak naprawdę znaczyć już cokolwiek dla mnie. 
Gdy przestanę myśleć o czym myślisz i gdzie idziesz, 
gdy to stanie się nieodwracalne gdy stąd wyjdziesz, 
gdy nie będę już tak bardzo chciał Cię widzieć, gdy nie będę chciał Cię słuchać, gdy nie będę z Tobą milczeć, 
gdy nie będziesz czuła do mnie tego już tak mocno, 
gdy pomyślisz, że chcesz iść gdzieś, nie chcesz zostać, 
jeśli mimo wątpliwości to nie będzie proste, nie będzie intuicyjne, coś innego będzie dobre. 
Jeśli będę musiał się odwrócić i 
to co czuje zniszczyć, 

nie móc o tym mówić, 
jeśli będę musiał poczuć tak, musisz zrozumieć to 
będzie koniec nas, koniec, dziś tak to czuję, bo..
Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i, 
nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, i 
nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze, że 
nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce. 
Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i, 
nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, 
ale kocham Cię! kocham! wciąż Cię kocham kurwa, 
i nie znam już innych słów, 
to jest zbyt trudne. (2x)

wtorek, 21 lutego 2012

;)))

Mikołajek, Mikuś, Mikołaj, Miki, Mik itd ;))

Ja najbardziej lubie Mikuś ;*

Kochany kurdupelek ! Tak tak , jesteś równy ze mną.
Nie wiem jak Cię nazwać, hiphopowiec ? Skejcik ? Grunt że ten styl do Ciebie pasuje. Słodki Mikołajek w za dużych dresach i oczojebnej zielonej czapie !
Uczeń 3b, o dwóch miłościach.Tak wiem, po co Ci dziewczyna (forever alone) albo Masz skuter.
Ten co zawsze się kiwa gdy "rapuje" wymachując rękami przed moją głową ! Ten co zawsze "fika" z Tą
swoją cudną minką ( w ostateczności z dzióbkiem ) .
Oczywiście słuchający hh razem z Krystian Kapczuk ;D Wielkim plusem Mikołajka jest to że nie uważa że moja muzyka jest gorsza od jego ! i jedziesz ze mną na Jarocin !
  Lubie te nasze dyskusje kto ma racje a kto nie. Te przepychanki, bijatyki, szypanie, pukanie, głaskanie, drapanie, kopanie, łapanie aaaj!. Uwielbiam to zdj , wg, Cie uwielbiam. Nie wiem co się ze mną dzieje ale normalnie tygodnia nie moge wytrzymać bez o tego pana! Bo z Tobą zawsze cała paczka chipsów dociera na LO, gdzie następnie tam jest konsumowana. Bo w wakcje było świetnie. Te obgadywanie innych, jeżdzenie Twym skuterem i to gdy woziłeś mnie na ramie uhuhuh ;) Te Majówki i puszczanie zakazanych piosenek które masz na telefonie tylko po to aby mi zrobić na złość !
   A jak Ty fajnie wyglądasz jak się pokłócisz z Anią. Wtedy mało nie płaczesz ;) Widać ze Ci zależy ehe.

Bo Cię kurde bardzo lubię !
 Słooooodki Miiiikuś ! ;**
przyszłam ;]

I całowała mnie jak znaczek
Ten najcenniejszy jaki miał jej klaser!


mmmm Tooooobiasz!



  Rozkazano mi opisać jedyną osobę płci żeńskiej która mi pomaga. Jest to Wiolaa ;) Najgłupsze stworzenie które wprowadza tak dużo w moje życie i tak genialnie je koloruje ! Tyle razy ile życie dało mi po dupie tyle razy ona próbowała mi pomóc. Tyle razy gdy ona mówiła : idę się zabić - ja próbowałam wybić jej ten pomysł z głowy. Ehe, było nieraz między nami źle..ale  Ty nigdy mnie nie zostawiasz..Ty zawsze jesteś, zawsze wysłuchasz..Dziękuje Ci tak bardzo. 
  Wioletka - Ładne oczy masz komu je dasz ! Zawsze bd powtarzać że masz śliczne oczy! 

  • Kochane, płaczliwe dziecko, nie umiejące sobie radzić z problemami, Szkarbie - zawsze Cię wysłucham. 
  • Zwariowane, pierdzielnięte dziecko, nie umiejące zachować powagi na biologi, Mała ! - taką Cię uwielbiam !
  • Wygłodniałe dzieciątko, mówiące że od jutra bd się odchudzać, Grubasku - Odchudzamy się razem ! 

Jak Ty fajnie wyglądasz roześmiana, nie ogarnięta, nie umyta ! Wiolu ! Rozrywko wakacyjna Ty moja !
Jak ja nie lubie Tych Twoich dołów... Tych przez które je masz najchętniej bym wykastrowała !
Jak fajnie że JESTEŚ ! ŻYJESZ ! RŻYSZ SIĘ JAK GŁUPI DO SERA ! RYCZYSZ JAK GŁUPIA !


A więc tak w skrócie:
  • Zabije tych którzy Cię skrzywdzą.
  • Zabije Ciebie jak się będziesz przejmowała !
  • Zawsze Ci pomogę !
  • Jestes najbardziej kolorową osobą w moim życiu !
  • Bardzo mocno Cię potrzebuje.
  • Bardzo mocno Cię Kocham ;*
  • Bardzo mocno Cię przepraszam za wszystko co zrobiłam źle
  • Bardzo mocno Ci dziękuje że jesteś 
  • Bądz nadal ;*

niedziela, 5 lutego 2012

Jestem znów. Musiałam wrócić. Może przez ten wpis rozwieją się jakieś wątpliwości.
tak.

opiszę Cię.

tak, mam Saszkę.
tak, kocham Go.
tak, Strasznie go potrzebuje.
tak, jest ważny.
tak, nie wyobrażam sobie życia bez Niego.

ale to nie oznacza że Ty musisz się usuwać!!!!

 Jesteś mi cholera potrzebny! Tak bardzo strasznie mocno ze już nie moge słuchać tych ciągłych : masz .... ! Tobiasz. Zrozum. Tak, wiem doskonale że uwielbiasz jak ja Cię męcze tym ciągłym "rozwiązywaniem naszych problemów" już Cię troszkę znam.
Jesteś jedną z najważniejszych osób w moim życiu. Lecz Ty dalej sądzisz ze zaraz o Tobie zapomnę. Że mi jest Tylko On potrzebny do szczęścia. Ty tez jesteś. Zawsze jak Cię widze to mi się od razu uśmiech pojawia. Zawsze odczuwam potrzebę kliknięcia Cię na AQQ i napisania głupiego " No czeeeść". Zawsze przechodząc musze Cię dotknąć, lubię Cię przytulać, Drażnić Cię, Denerwować, "Molestować" wręcz to kocham. Zawsze biore kredyty na tele bo musze do Ciebie napisać pomimo tego że masz w plusie i nigdy nie było mi szkoda na Ciebie ostatnich groszy. Przebywanie z Tobą sprawia mi cholerną radość. Potrafisz mnie rozbawić ale i mocno zdenerować ale co z tego skoro nie umiem się na Ciebie gniewać? Ojjj a to planowanie przyszłości jak nam ładnie wychodzi. Tak wiem, jestes tajemniczy, wszystko ukrywasz, kręcisz męcisz, widać taki Twój urok. Jedyną przykrość którą przez Ciebie i Niego przeżywam to to że wiem że przestaliście się kolegowac przeze mnie. Tak, wiem wiem Wy się dalej kolegujecie..ale nie tak jak było kiedyś....

Po prostu chcę abyś zrozumiał że jesteś ważny, bardzo ważny. I będe się starała o naszą przyjaźń.

Tobiasz
;*




Gdy patrzę w Twe oczy zmęczone jak moje ;*



Otóż wróciłam wczoraj z Derewicznej. Pisze dzisiaj bo mi sie wczoraj nie chciało. Pomijając jedną osobe w Derewicznie było świetnie. Ehhh chce mi się do Tobiaszka i Wiolki .Już jutro ! Mam nadzieje że pan Marek Też nas odwiedzi.
Przez 3 dni męczyłam się w Zimnocie u Babci tylko po to aby spędzić czas z nimi. Było warto. Męczyłam się również z jedną osobą no ale nic. Już nie mogę się doczekać wakacji i 3 tyg z  Łęczniakiem i Tymi oszołomami zdala od Tych Komarowskich dzieci. W sumie uważam że ferie mam dośc udane pomijając fakt że nabawiłam się uzaleznienia picia herbaty oraz ani razu się nie wyspałam. 


tak. Zając
aż się prosiłeś o opisanie. 
Dobrze. 
Kuba - kicaj z rozbrajającym śmiechem przypominający kaszel gruźlika. Tak, uważam że jesteś inny. Kochasz "ją" . To na samym początku brrrrrr.  Ojj ile razy mnie wkurzyłeś, ile razy miałam potrzebę mordu! Ile razy to Ci próbowałam pomóc. Ile razy ty się przyczepiałes na amen. Ale jakoś nie żałuje że znam takiego Kiczaja. Chociaż czasami mam ochote się obrazić i nigdy więcej nie odzywać. Oznaką Twojego dziwactwa jest również to że zawsze mi wybaczasz. Nie wiem czemu, ale to robisz. Próbujesz się zawsze podlizać, co nie zawsze jest dla mnie zrozumiałe no ale ok. Tak bardzo chciałeś się dowiedzieć co o Tobie myśle to prosze.


   paaaa ;]