czwartek, 31 października 2013

Krew.

Nie lubię zgrabiać liści, tym bardziej kiedy wiem że zacny Gustlik ma ze mnie niezłą polewkę. W prawdzie, dawno go nie widziałam.

Jezuu odezwał się do mnie Borek ! Na prawdę święto. Ale toż ja już go nie znam. Jedna z tych kilku osób które przychodzą do mnie jak coś im się pierdoli w życiu. A kto pomoże mi ?

Radzę się u Irka. Schodze na psy, wiem.


http://www.youtube.com/watch?v=t1JrjNa_BOM&list=RD02E3AD7FyycEQ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz