niedziela, 30 czerwca 2013

Pseudo przyjaciele ponad wszystko.

Polatałam po podwórku, oblali mnie całą. Zemszczę się kiedyś, bo teraz mi się nie chcę.


Denerwują mnie takie sytuacje.
Dobrze, ja zawsze staram się pomóc, zawsze. Przede wszystkim dla Bartka. Bo wiem ze to sierota życiowa i że on woli się załamać i mieć wszystko w dupie. Ale nie będę znosiła wszystkich humorków. Nie będę i już. Ile razy Ci już wszystko tłumaczyłam, mówiłam żebyś się nie załamywał? Miliony.I na prawdę nie mam ochoty w każdej rozmowie podnosić Ci Twoją samoocenę. Ja wiem ze powinnam, ale ile można? Nie mam ochoty pisać ciągle o tym samym. To męczące i denerwujące. Bardzo. Masz jasną sytuację. Bardzo jasną. To wraz coś wymyślasz . A to ze masz mnie w dupie to też zbytnio nie zachęca mnie do tego aby Cię słuchać. Ja już po prostu nie ma siły ani ochoty ciągle zarzucać się twoimi problemami. Bo Ty ich po prostu nie masz.



-,-

Ta impreza to jakaś katastrofa.
Nie wiem czemu, połowy ludzi na niej nie znałam, druga połowa była jakaś zamulona.
Nalazło się nie wiadomo kogo.

Nie wiem czemu, ale najlepsze imprezy są zawsze w kuchni.

A teraz zamierzam spędzić całą niedziele w pidżamach.

Jest mi przykro. Nie wiem czy Patrycja wróci do Przemka. Milena coś odjebała po całości. Chujnia wielka.

sobota, 29 czerwca 2013

Pyza.

Wczorajszy dzień bardzo miło spędzony.
"Alee jesteś podobna do Cioci" - Taaak, wiem, wszyscy mi to powtarzają. Cisze się z tego powodu.xD

Dzisiaj impreza! Daj Boże żeby była świetna.

Idę z Bołą do kościoła, potem zakupy z Meduzom. I się bawimy. Zrobię "laski" na bóstwo. ;D

Tylko czym zajechać i czym wrócić? ;D

czwartek, 27 czerwca 2013

Ludzie wszędzie udają, to po prostu kolejny dzień.

Zaraz mnie coś strzeli. Boże. Ja już nie mam ochoty na nic. Jutro zakończenie roku. I po co mi to? Na co to komu zdatne? Bd siedzieć w domu i pierdzieć w stołek. To życie jest jakieś pojebane. Mam już dosyć na prawdę. Ludzie to wielkie kurwiszony. Nienawidzę co niektórych . Wpierdzielają się moje życie. I po co? Do tej pory się wg nie odzywali, nie pytali co u mnie, wg ich nie interesowałam a teraz mi mówią co robię źle . Zabawne, mam nie mówić o miłości. Bo co? Skąd wiesz co ja tak na prawde czuję? Skąd?! Skąd wiesz czy mnie coś teraz od środka nie rozpierdala ? To że wiekszość ludzi może do mnie napisać gdy ma kłopoty ,bo oczywiscie pomogę, doradzę. Ale czy kurwa ktoś zapytał się co u mnie? Nie. To po co teraz wydaje jakies osądy na mój temat? Czy to takie straszne ze nie jestem już z tym Pawłem ? Boże, było minęło, ani ja ani Paweł nie mamy do siebie pretensji, już jest wszystko ok. Ale nieeeee jakieś zjeby muszą mieć mnie za kurwę bo co? . Tak to takie proste. To takie proste, odwalić się od mojego zycia i zacząć żyć swoim cudownym i poukładanym. Nie wiem co mnie się tak zebrało na to wszystko ale moze mi choć troche ulży. Sram rzadkim gównem na wszystkich znajomych co mnie teraz osądzają. Na prawdę sram. Bo wcześniej byłam tą świetną cudowną Ewką a teraz jestem Kurwą bo żyje tak jak chce a nie tak jak oni chcą. Na prawdę przykro mi z tego powodu. I tak to prawda, to ze macie o mnie takie zdanie mnie wykańcza, mam już dość. Nie chce żyć. Co ja to gadam.. Może to i prawda ze na dużo na siebię biorę. Może nie powinnam tak skupiac się na innych ludziach, bo przecież ludzie to kurwy i i tak bd mieli mnie w dupie jak im nie bede potrzebna.
W końcu żyje w zgodzie z samą sobą. Zn nie do końca. Kamil mi zabronił się odchudzać. Dobrze nie bede.
Chcę coś zmienić w moim pokoju. Musze coś narysować. Chce miec pokój w ogromie rysunków i słów.


Sto lat Dziadku.

Impreza na szucie - zacnie zacnie.

poniedziałek, 24 czerwca 2013

To co nam było. ?! ;D

Pogodziłam się z Pawłem. Już nie czuje takiej nienawiści.

Ale pierdole tych co się odwrócili.


O ! . Jesteście wspaniali moi drodzy. Ja chcę imprezę.

Symetryczno-Liryczna

I chyba cieszę się że jest jak jest. Cieszę się że macie mnie za niewiadomo kogo. Bo chociaż wiem kto jest warty uwagi. Doskonale widać jak moi "kochani" znajomi pod wpływam ploteczek zmieniają o mnie zdanie. I co? I gówno. Tak , jest mi cholera źle. Jest i będzie. Ale Kocham Ludzi którzy są teraz ze mną. Boże. Jak to dobrze ze was mam.

Nienawidzę Cię Paweł. Nienawidzę. Zmarnowałeś mi życie swoją osobą. Ale dam radę przecież, nie poddam się i pokaże Ci ze jestem wiecej warta niż Ci się wydaje.


I teraz wam wszystkim pokaże. Zobaczycie. -,-


Po całym popołudniu płakania przeczytać wiadomość od Irka - bezcenne szczęście :
   E: Irek..czy w moim zachowaniu jest coś nieodpowiedniego? 

   I :  No moim zdaniem tak. Zdecydowanie raz w tygodniu powinnaś mi dawać batona by bylo git. ;D

 Edyta mi tak bardzo pomaga. Kamil mi tak bardzo pomaga.Bartuś mi tak bardzo pomaga.Krzyś mi tak bardzo pomaga. Wiolka mi tak bardzo pomaga. Nawet Irek mi tak bardzo pomaga. Dorota W mi tak bardzo pomaga. I Milena mi tak bardzo pomaga. I dziękuje wam, i przepraszam jak zrobie jakieś głupstwo, na prawdę ja nie chcę....


Jest mi przykro że ksiądz Robert odchodzi...a przecież tak bardzo dużo dawały mi jego kazania...

środa, 19 czerwca 2013

Jeszcze Jeszcze Jeszcze !

Jedlanka świetna.

Ja jestem jakaś pechowa. Nie dość że zepsuł mi się rower i przeze mnie musieliśmy czekać ponad godzinę w lesie to jeszcze cała jestem poobijana.

Ale to przeejście po tej Trasie to jakaś masakra. Ja , Ewa z lękiem wysokości musi latać po jakiś belkach na wysokości 5 metrów. Zawał i koszmary nocne jak nic.

Ogólnie wycieczka bardzo udana. Dziękuję wszystkim ;*

Wszystko byłoby pięknie gdyby nie fakt ze chłopak który z Tobą zerwał nachodzi Twoją rodzinę a ta wiesza na Tobie psy. Ze mną nie zrywa się z dnia na dzień a potem chce wracać po kilku dniach. Zabawką nie jestem. Nie wiem na co liczysz.

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Wszystko to piękne.

Władza władza w moje ręce władza!


jedziemy do Jedlanki. Oh Ah. Ciesze się cieszę w końcu. Ja i moje zjebki. Czego chcieć więcej? Na wakacje to mi wystarczy.


Nie będę płakać no nie? Przecież to jego strata. Nie będzie powrotów, nie będzie wchodzenia drugi raz do tej samej rzeki. Jest szał. No bo ja zabawką nie jestem. A starać się też już nie będę. Nikt nie będzie mnie zmieniał.


Jest super jest super wiec o co Ci chodzi.


niedziela, 16 czerwca 2013

sobota, 15 czerwca 2013

nie ma takiej siły która zniszczy to co w nas ,


Nie będę płakać. Nie będę płakać.

I przez to co się stało zobaczyłam jak wielu osobom na mnie zależy. Dziękuję wam ze przy mnie jesteście i nie pozwalacie mi się smucić. Jesteście Kochani.
I wakacje spędzę z ludzmi którzy bd akceptowali to jaka jestem a nie starali mi się narzucać swoje zdanie!


Dam radę bo co? Ja nie dam? Dam!

piątek, 14 czerwca 2013

Nie wiem kiedy ostatni raz pisałam.

Czwartek Bardzo spoko.


Ale będzie dobrze ! :


W Piątek w szkole spoko. Jak dobrze że już weekend. Wieczorem ciekawa konwersacja z Pawłem.


O godzinie 3 rano.

Moje najinteligentniejsze zdanie wypowiedziane do Doroty która obudziła mnie o 3 rano :

D : Patrz, Skarpetki pod Kolor !
E : Taaaa, pod zesrol ! .

Wg jak 4 baby szykują sie o 3 rano na wycieczkę to już wiadomo że cały dom się pobudzi. 

Taki mini poradnik, co nalezy robić o 3 nad ranem :
  • Należy kłócić się o to czy zakładać chustkę na głowe bo przecież jest - 15 stopni i babcia zmarźnie. 
  • Należy czytać na wyścigi etykiety z wszystkich produktów jakie zabiera się ze soba na wycieczkę. 
  • Należy chodzić jak modelka po wybiegu w obcasach w tą i we w tą po pokoju w którym inni za wszelką cenę chcą spać.
  • Należy kłócić się o to czy zakładać marynarkę bo przecież jest - 15 stopni i babcia zmarźnie. 
  • Należy budzić swóją córkę z pytaniem : to co mamy Ci przywieźć ? Kolczyki!? 
  • Należy Rypać drzwiami od łazienki bo przecież to muzyka dla uszu wszystkich śpiących w domu.


Nosz Kur!

Sobota cała w domu, popołudnie z Edytą i Dorotą. Wieczór pewnie z Pawłem.

Wiadomość od Kamila : glupio to moze zabrzmi ale chce juz do ciebie ;D Baaardzo poprawia poranny humor !





środa, 12 czerwca 2013

Dzień znów baaardzo dobry.

Aktualnie? umieram. Boli mnie wyrostek i boli mnie noga! ratunku.
Aktualnie? powtarzam biologię i f(x) = -2x + 4
Aktualnie? Piszę z Krzysiem i zadziwia mnie znów jego sytuacja.








Kurczę tęsknię za ludzmi z wakacji... Te wakacje będą jednym z najgorszych tak czuję. Bo w sumie co ja będę robić? Mam nadzieje że Edyta, Kamil mnie będą gdzieś wyciągać.
Mam nadzieje ze Dorotka sobie o mnie przypomni i też wyjdziemy na pałeczki i stixy.. Zwariuje chyba przez te dwa miesiące.

Ja chcę przed klub - leżeć na ciepłej kostce w blasku Heńkowego motóra.
Ja chcę na daszki pobujać się z Zip Składem.
Ja chcę na LO - zrobić zdjęcie mopsom lub po prostu zjeść chipsy.
Ja chcę na starą szkołę , na trawę pobawić się w chowanego.
Ja chcę nad Horodyszcz poudawać że wygladam dość możliwie by się pokazać bez ubrań ludziom.
Ja chcę Majówki...starej dobrej majówki.
Ja chcę posiedzieć u mnie pod bramką w końcu pogadać z Dorotą.


wtorek, 11 czerwca 2013

Trzeba zawsze żyć biegnącą chwilą.

Ubierała się na czarno i lubiła śpiewać..

Nie chciała już żyć nie wiedziała po co 
Wzięła garść tabletek bo to nic nie boli 
Połykając wszystkie zasnęła powoli 
Chce być aniołem umierając śniła 
Rozłożyła skrzydła oczy otworzyła 
Lecz zobaczyć Boga nie było jej dane 
Rzekł ojciec moje dziecko jest odratowanie.



I zapisze ostatnie zdanie w tym zeszycie, mogło mnie tu nie być choć tak kocham życie.



Przepraszam.






poniedziałek, 10 czerwca 2013

Jutra nie będzie.

Cholerna bezsilność, cholerna słabość.

Najgorszy dzień, największa porażka. Jestem nawina, Kurde!


I boje się jutra i dziękuje dla Bartka i Krzysia. Jesteście Kochani. Na prawdę.

Idę się dalej powstrzymywać żeby nie wrócic do starych nawyków.

Ale kurde no!! Ty możesz naparzać w worek a ja nie mogę !??!


Ważny.Ważny.Ważny.



ps. chcę górala.

sobota, 8 czerwca 2013

Nie myśle racjonalnie^^

Bierzmowanie wspominam bardzo mile. Zastanawiające skąd we mnie rodzą się takie dziwne sformułowania ...

Wróciłam właśnie z ogniska. Mimo ze boli mnie głowa, jestem cała pogryziona 'nawet w uszy' i mimo że spałam tylko ok 80 min i byłam trochę w dziwnej relacji z Edytą uważam że ognisko baardzo udane.
Mikołaj jest taaaki słodki w niektórych momentach.

Edyta: Milena a pamiętasz czy w tym namiocie na Jerychu miałyśmy śledzie?
Milena: Nie miałyśmy śledzi tylko konserwy.
<<Inteligencja prosze ja Ciebie. >>

Adrian jest głupi ^^ Dobra nie jest głupi^^ .
Zastanawiające, że niektórym wydaje się że rozmawiają ze sobą pół godziny a tak na prawdę siedzą w tym namiocie już około 3 godzin.
Więc co z Zakładem Adrianku ?


Mam nadzieje ze wyjaśniłam wszystko z Edytą, postaram się jakoś odkupić na Jerychu. Od razu zaklepuje miejsce obok Ciebie!.

Krzyś w godzinach od 3:00 do ok 5:00 dostaje jakiegoś małpiego rozumu i ma niewyjaśnione ilości Energi.
"w dupe węża"

Boże wypadałoby się iść i umyć nie? Ale mnie się taak nie chcę.


Kochana, jesteś u mnie skończona <3 



wtorek, 4 czerwca 2013

Poczekajmy, opłaca się.

Wróciłam z próby i nowenny, notatki dla Bartusia zrobione. Jeszcze tylko gitara + geografia.

Cieszę się. nie jestem smutna, nie jestem obojętna, staram się jak mogę, jestem zazdrosna, jestem głupia, jestem popierdolo*a, nie wiem czego chcę, wiem czego chcę, nie chce mi się wstawać, lece jak na skrzydłach do szkoły, nie mam ochoty gadać ze znajomymi, potrzebuje kontaktu, błąkam się, jestem siebie pewna, nienwaidzę siebie, uwielbiam Koota, chcę żeby mnie odprowadzał, chcę płakać , chce się przytulać, nie wiem co ja tu kurde pisze, wiem jaki jest sens tej wypowiedzi. Nie widze żadnego sensu abyście to czytali, jestem pewna że wiele osób to przeczyta.

TO TYLKO JA - ewa.

niedziela, 2 czerwca 2013

Mój psychiatra zaczął leczyć się już sam przeze mnie.

y = ax + b

Głupia matma. Durne zadania. Nie lubię.

Kamil sobie pojechał, jest nie fajnie. I nawet ze mną na spacer nie poszedł. ;(
Wszyscy są o mnie zazdrośni. Paweł jest zazdrosny, Edyta jest zazdrosna.

Edyta jest moją najlepszą przyjaciółką. I nawet jeżeli poznam innych ciekawych ludzi to nic nie zmieni mojej przyjaźni z nią. Przecież przezyłyśmy razem tyle, i tak bardzo się strałyśmy wszystko naprawić .
Tak, mam wiele ludzi których lubię, ostatnio bardziej cieszę się z niektórych znajomości np z Kamila lub Adriana. Ale przecież zawsze ze wszystkim pójdę do Ciebie, i tak samo zawsze będę dla Ciebie.

Jutro poniedziałek. Tylko w co ja mam się ubrać.?
Egzamin O.o Boze ja nic nie umiem !

sobota, 1 czerwca 2013

Błagam, napraw mnie .

I niby jest super fajnie.


Kamil jest <3
Wczorajsza rozmowa na złotych tarasach baardzo udana ;) . Dziękuję i już nie mogę doczekać się wakacji.
Bawię się w swatkę. Milenka moooja ;D

Boje się tego egzaminu. Toż ja nie zdam. Idę płakać. Ale uczyć mi się nie chce. xD 

Zaraz ide do baru z okazji dnia dziecka. Mili moi.

Ciekawa jestem niedzieli.
Ważna rozmowa?! Chciałabym.