Cały dzień czuje się jak jakaś połamana ! Siedziałyśmy u Edyty w sumie ani Gazetki ani kroniki nie zrobiłyśmy ale chociaż zaplanowalismy Serpelice. Ustaliłam z Wiolką że składamy papiery na Radzyń i Komarówkę. Jak przyjmą nas na radzyń to bd mieszkać w internacie. Matko! 3 lata mieszkać z Wiolką?! Oho będzie Ciekawie.
Byłam u pani psycholog. Wcześniej mówiłam że musze wybrać się do psychologa tylko że tym razem poszłam w zupełnie innej sprawie. Było dość ciekawie. W sumie jest po staremu. A nie stój BARIERA.
Zdenerwowałam się na jedno zdanie : Bawisz się nim. Bo własnie chodzi o to ze nie robie sobie ani jaj ani nie chcę się nim bawić. Jeszcze nie zrobiłam pracy domowej. W sumie trochę się boję ją robić. Pytania niby łatwe ale odpowiedzieć trudno....ale poradzimy.
Dzisiaj się jakoś wszystko unormowało.
Postanowienie nr 1 : nie bądz obojętna !
Postanowienie nr 2 : nie próbuj na siłe ich godzić !
Postanowienie nr 3 : męcz dalej Tobiaszka ! ;)
Spr. z histy za dobrze nie poszedł ale poprawimy. Chcę ! Chcę mocno ! Musimy zorganizowac te zawody !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz